- Przypominamy, że codziennie 15 min przed Mszą św. o 1800 w kościele odprawiane jest nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego w intencji nowych, świętych powołań kapłańskich z naszej diecezji i w intencji rodzin naszej parafii. Serdecznie zapraszamy do wspólnej modlitwy.
- W poniedziałek obchodzimy święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, o 1730 zapraszamy na wspólny różaniec a po nim Mszę świętą.
- W czwartek 12 czerwca wspominamy 108 Męczenników II Wojny Światowej a w śród Nich błogosławionego ks. Stefana i ks. Kazimierza Grelewskich. W tym dniu będziemy modlić się o ich kanonizację.
- W piątek na godz. 1830 zapraszamy na kolejny Wieczór Fatimski.
- W piątek o godz. 1700 obowiązkowa zbiórka ministrantów przed uroczystością Bożego Ciała.
- Młodzież, która wyjeżdża w sobotę na spływ kajakowy, zapraszam do zakrystii po odbiór zgody dla rodziców i podanie PESELU. Wyjazd w sobotę o godz. 830.
- W przyszłą niedzielę po Mszy św. o 1000 spotkanie rodziców naszych ministrantów.
- Dziękujemy za ofiary na kościół: Maria Wąsowicz ze Słupczy – 100 zł., Rodz. Modzelewskich z Dwikóz – 300 zł., Maria Modras z Dwikóz – 100 zł., Janina Guz ze Szczytnik – 100 zł., Teodozja Marzec z Dwikóz – 100 zł. Buciurów ze Słupczy – 300 zł., Monika i Kamil Baran ze Słupczy – 200 zł.
- Dziękuję za sprzątanie kościoła i ofiarę na kwiaty rodzicom: Pawlikowskim, Stępniom, Pawlikowskim, Skubidom, Leśniakom i Stubrdom. W czwartek na godz. 1900 do sprzątania kościoła zapraszamy rodziny z Bloku przy ul. Nadwiślańskiej i domów do torów.
- W tym tygodniu pożegnaliśmy w naszej wspólnocie śp. Stanisławę Wilk z Dwikóz. Polećmy Ją miłosierdziu Bożemu…
Katecheza dla Wszystkich
Dlaczego możemy ofiarowywać odpusty za zmarłych?
W Kodeksie Prawa Kanonicznego czytamy, że „odpusty, zarówno cząstkowe, jak i zupełne, każdy wierny może zyskiwać dla siebie samego albo ofiarowywać za zmarłych na sposób wstawiennictwa” (KPK § 994). Naturalnie rodzi się pytanie: jak to możliwe, że my żyjący na ziemi możemy ofiarować odpusty za zmarłych? Zanim to to wyjaśnimy musimy najpierw odwołać się do nauczania Kościoła na temat czyśćca. Dogmat o istnieniu czyśćca Kościół ogłosił na Soborze w Lyonie w 1274 r. a potwierdził i wyjaśnił w osobnym dekrecie na Soborze Trydenckim (1545-1563). Nauka o czyśćcu opiera się na przesłankach zawartych w Piśmie św. oraz na tradycji kościelnej, sięgającej II wieku. Dogmat podkreśla dwie prawdy: istnienie czyśćca jako pośmiertnej, oczyszczającej kary za grzechy oraz możliwość i potrzebę modlitwy i ofiary w intencji dusz czyśćcowych.
Czyściec to „przedsionek Nieba”. Zmarli, którzy przez niego przechodzą, mają już pewność zabawienia. Są jednak tymczasowo rozłączeni z Bogiem i szukają możliwości oczyszczenia, gdyż sami rozpoznają, że nie są jeszcze gotowi, by w pełni się z Nim zjednoczyć. Sakrament pokuty nawiązuje zerwaną przez grzech więź człowieka z Bogiem. Nie usuwa jednak skutków zła, które powstały w świecie, we wspólnocie i w samym grzeszniku. To zło można próbować naprawić za życia poprzez zadośćuczynienie, pokutę, podejmowanie cierpienia. A po śmierci – w czyśćcu.
W tym procesie oczyszczania nie jesteśmy sami. Otaczają nas inni ludzie, którzy mogą nas wspierać i pomagać, również po śmierci. Bardzo dobrze wyjaśnia tę prawdę papież Benedykt XVI w encyklice Spe salvi. Ojciec święty mówi: „W ciągu wszystkich wieków chrześcijaństwo żywiło fundamentalne przekonanie, że miłość może dotrzeć aż na tamten świat, że jest możliwe wzajemne obdarowanie, w którym jesteśmy połączeni więzami uczucia poza granice śmierci. To przekonanie również dziś pozostaje pocieszającym doświadczeniem. Któż nie pragnąłby, aby do jego bliskich, którzy odeszli na tamten świat, dotarł znak dobroci, wdzięczności czy też prośba o przebaczenie? Można też zapytać: jeżeli « czyściec » oznacza po prostu oczyszczenie przez ogień w spotkaniu z Panem, Sędzią i Zbawcą, jak może wpłynąć na to osoba trzecia, choćby była szczególnie bliska? Kiedy zadajemy podobne pytanie, musimy sobie uświadomić, że żaden człowiek nie jest monadą zamkniętą w sobie samej. Istnieje głęboka komunia między naszymi istnieniami, poprzez wielorakie współzależności są ze sobą powiązane. Nikt nie żyje sam. Nikt nie grzeszy sam. Nikt nie będzie zbawiony sam. Nieustannie w moje życie wkracza życie innych: w to, co myślę, mówię, robię, działam. I na odwrót, moje życie wkracza w życie innych: w złym, jak i w dobrym. Tak więc moje wstawiennictwo za drugim nie jest dla niego czymś obcym, zewnętrznym, również po śmierci. W splocie istnień moje podziękowanie, moja modlitwa za niego mogą stać się niewielkim etapem jego oczyszczenia” (Spe salvi 48).
Jednym z głównych filarów nauki o odpustach jest wiara w duchowy skarbiec Kościoła, który tworzą przede wszystkim zasługi Chrystusa, ale także wszystkich świętych. Jak nauczał Joseph Ratzinger, „istnieją ludzie, którzy pozostawiają po sobie – można powiedzieć – nadmiar miłości, nadmiar przecierpianego bólu, nadmiar pogody ducha i prawdy, który zdobywa drugich i jest ich siłą napędową”. Kościół „gromadzi” łaski. Jest w pewnym sensie „magazynem dobrej, Bożej energii”. Możemy z niej czerpać – pomagając sobie i innym, również tym, którzy są w czyśćcu.