Stanęliśmy pod Krzyżem…

Aktualności

Dnia 14. września w Kościele obchodziliśmy Święto Podwyższenia Krzyża. W naszej Ojczyźnie w tym dniu, można było zaobserwować, jak wierni wyznawcy Chrystusa, ze szczególną stawali pod Krzyżem, wyznając w ten sposób swoją wiarę i oddając cześć Krzyżowi modlili się w intencji Ojczyzny.

Podobnie było i w naszej parafii. Stanęliśmy pod Krzyżem. Koronką do Bożego Miłosierdzia, śpiewem pieśni, odmawiając różaniec, polecaliśmy Ukrzyżowanemu sprawy naszej Ojczyzny. Każdy z wiernych miał możliwość ucałowania, przytulenia się do drzewa krzyża, przynosząc w swoich sercach osobiste prośby i intencje.

Początki tego święta związane są z odnalezieniem przez św. Helenę relikwii Krzyża na początku IV wieku i poświęceniem w Jerozolimie bazyliki ku Jego czci w 335 r. Święto to wyraża głęboki sens krzyża w życiu chrześcijanina. Istotą tego jest ukazanie tajemnicy Krzyża jako ceny zbawienia człowieka.

Ojcowie Kościoła podkreślali, że Krzyż jest symbolem, w którym streszczają się najistotniejsze prawdy wiary chrześcijańskiej. Św. Jan Damasceński pisze: “Krzyż Pana naszego Jezusa Chrystusa, a nie cokolwiek innego, zwyciężył śmierć, zgładził grzech praojca, pokonał piekło, darował nam zmartwychwstanie, udzielił siły do wzniesienia się ponad doczesność i ponad samą śmierć, zgotował powrót do dawnej szczęśliwości, otworzył bramy raju, umieścił naturę naszą po prawicy Boga, uczynił nas Jego dziećmi i dziedzicami”.

Jakie jednak jest religijne znaczenie Krzyża dla nas, dla mnie, dla człowieka wierzącego, żyjącego w XXI wieku? Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że Krzyż nie jest tylko modną ozdobą, złotym dodatkiem biżuteryjnym. Zawieszany na ścianach kościołów i mieszkań, noszony na łańcuszku na szyi, stojący przy drodze, lub na grobie ma on znaczenie nie ozdoby ale symbolu, a nawet czegoś więcej. Jest znakiem sprzeciwu, znakiem rozpoznawczym chrześcijan, przypomnieniem Męki i Śmierci Jezusa Chrystusa. Kościół w Krzyżu Jezusa widział zawsze ołtarz, na którym Syn Boży dokonał zbawienia świata. I o tym nie wolno nam zapomnieć. Krzyż jest też symbolem chrześcijańskiej walki ze złem, jest przypomnieniem, że chrześcijaństwo nie jest religią luksusu i wygody, ale sprzeciwu i walki o dobro. Jest świadkiem Chrystusowego poniżenia i pokory, ale i zwycięstwa nad złem, nad grzechem i śmiercią. Dla Chrystusa i wielu chrześcijan był narzędziem tortur i śmierci, a jednocześnie (niejako na przekór) stał się bramą do nieba, przepustką do życia wiecznego. W życiu codziennym chcemy unikać cierpienia, unikać krzyża, boimy się go, wolimy o nim nie pamiętać, nie mówić, nie przywoływać, a przecież zdajemy sobie sprawę, że on i tak jest obecny i tak, czy inaczej każdy z nas go doświadczy, bo tylko przez Krzyż wiedzie droga do zbawienia. Nasz świat nastawiony na łatwy i spektakularny sukces nie chce mieć do czynienia z Krzyżem, zwalcza go, odrzuca i poniża, ale dla nas, dla ludzi wierzących ten znak i symbol jest jedyną drogą do zjednoczenia z Tym, Który uczynił go narzędziem zbawczym.

Agnieszka Markowicz