Niezwykłe Jasełka

Aktualności

ŚWIĘTA RODZINA, czyli niezwykłe wydarzenia w noc Bożego Narodzenia

Święta Bożego Narodzenia to z pewnością najpiękniejszy okres w całym roku; to czas zawsze „niezwykły”, kiedy w sercu każdego człowieka pojawia się ciepło, miłość, wrażliwość oraz taka prawdziwa radość…. Nie są one wynikiem prezentów, wolnego czasu, zapachu piernika czy jak to niektórzy mówią „magii” przejawiającej się w śnieżnobiałej pokrywie puchu za oknem. Radość tych Świąt polega na gotowości spotkania z Jezusem. To uznanie Wcielenia Boga, który zstąpił z nieba, aby przyjąć człowiecze ciało. To w malutkim Dzieciątku Bóg stał się jednym z nas, otwierając nam drogę do swojego nieba, do pełnej komunii z Nim. To jest właśnie Boże Narodzenie – „niezwykłe”, osobiste spotkanie z Bogiem. Spotkanie, które powinno wyrażać się radością emanującą z nas na zewnątrz, uśmiechem , gestem miłości, pragnieniem jedności oraz pokojem serca…

Wyrazem radości Kościoła katolickiego jako wspólnoty wiernych z Narodzenia Pańskiego jest obchodzenie oktawy tych Świąt, odznaczającej się wielkim bogactwem treści. Między innymi w pierwszą Niedzielę po Bożym Narodzeniu przypada Święto Najświętszej Rodziny – Jezusa, Maryi i Józefa.To w tej „niezwykłej” rodzinie „słowo stało się ciałem” (J 1, 14). Wspomniany fragment Pisma Świętego jest jedną z tych prawd wiary, do których tak już się przyzwyczailiśmy, że niemal nie uderza nas wielkość wydarzenia, jaką one wyrażają. Maryja – młodziutka dziewczyna, doświadcza niezwykłego spotkania z Archaniołem Gabrielem, który oświadcza Jej, że zostanie Matką Boga. Józef – „mąż sprawiedliwy” ma niezwykły sen, który pomaga Mu zrozumieć to, co zwyczajnie, tak po ludzku pojąć jest trudno. Dzieciątko Jezus – najbardziej niezwykłe dziecię w historii ludzkości, poczęte z Ducha Świętego i urodzone w dość niecodziennym miejscu – w grocie, stajni czy też szopie jak podają źródła. Czy nie za dużo tych niezwykłych rzeczy, aby móc pojąć je ludzkim rozumem? Rozumem pewnie tak! Wydarzenia tej nocy to coś absolutnie nie do pomyślenia, czego dokonać mógł tylko Bóg i w co my możemy wejść jedynie z wiarą.

Aby poczuć i zrozumieć tajemnicę tej wyjątkowej nocy, często w okresie bożonarodzeniowym wystawiane są jasełka. Tak też było w naszej świątyni. 29 grudnia po mszy świętej o godzinie 10:00 rodzice dzieci przedszkolnych oraz przedszkolaki odtworzyli sceny, które ponad dwa tysiące lat temu miały miejsce w Betlejem. Forma całej inscenizacji była bardzo prosta, ponieważ naszemu wspólnemu spotkaniu towarzyszył wiadomy cel – świętowanie jednego z największych zbawczych wydarzeń, a więc Narodzin Bożej Dzieciny. Tu nie trzeba nic upiększać – była szopka, aniołowie, sianko, trzech Mędrców z darami, pastuszkowie oraz główne postacie – Maryja, Józef oraz mały śpiący Jezusek….. Podczas jasełek przy akompaniamencie akordeonu odśpiewaliśmy najpiękniejsze polskie kolędy: Lulajże Jezuniu, Przybieżeli do Betlejem, Jezus Malusieńki, oraz Cicha noc. Wielu wzruszeń dostarczyli zebranej publiczności przede wszystkim mali aktorzy, którzy z wielkim zaangażowaniem odgrywali swoje role, przynosząc Dzieciątku skromne podarunki: ciepłą czapkę, samochodzik, pluszowego misia oraz swoje małe lecz niewinne serduszka, by Nowonarodzony mógł w nich zamieszkać na zawsze.

To radosne parafialne wydarzenie, które odbyło się w święto Najświętszej Rodziny skłania nas także do pewnej refleksji. A mianowicie jak wygląda współczesna rodzina? Czy dąży do świętości? Czy rodzice zawsze starają się wychować dzieci w duchu chrześcijańskich wartości?(często deprawowanych i niszczonych przez dzisiejszy świat). Czy my kobiety stawiamy sobie za wzór Najświętszą Matkę i jesteśmy gotowe zachowywać wszystkie trudne sprawy w swym sercu oraz być pokorne i wsłuchane w głos Boga jak Ona? Czy ojcowie z największą troską podejmują trud wychowania swojego potomstwa jak św. Józef? Czy pomimo wielu przeciwności losu, które na swej drodze spotkały także świętą Rodzinę, współcześni mężczyźni potrafią pogodzić się z wolą Bożą, jak uczynił to ziemski opiekun naszego Zbawiciela? Trudne to pytania, lecz warto uświadomić sobie, że ta „niezwykła” Święta Rodzina wiodła paradoksalnie całkiem zwyczajny tryb życia…. Nie została zwolniona z przeżywania smutku i bólu. Oni doskonale znali codzienne troski. Pracowali, radowali się i cierpieli jak my… Taka „niezwykła” zwykła rodzina…

W naszym zwyczajnym, rodzinnym życiu również mogą dziać się rzeczy niezwykłe, jeśli tylko na wzór Świętej Rodziny zaufamy Panu Bogu. Jeśli będziemy oddawać Mu z pokorą wszystkie troski i radości oraz dążyć do wychowania potomstwa zgodnie z Chrystusową nauką. Niechaj właściwa dla czasu Bożego Narodzenia atmosfera ciepła, pokoju i radości pozostanie w sercach każdego z nas, dając siłę do przezwyciężania trudów codziennego życia oraz do pogłębiania miłości i wzajemnego szacunku w naszych rodzinach.

Joanna Główka